Dieta przyszłej mamy jest kluczową kwestią w trakcie rozwoju ciąży. Kobiety w cięży często sięgając po jakiś produkt zastanawiają się „czy mogę to zjeść? Czy nie zaszkodzi dziecku?”.
Błędem jest twierdzenie babć, że w stanie błogosławionym trzeba jeść za dwoje, bo przecież dziecko musi rosnąć. To oczywiście nieprawda – trzeba jeść przede wszystkim dla dwojga. Nie o ilość jedzenia chodzi, a o jego jakość. Warto zadbać o posiłki, które dostarczą wszystkich składników odżywczych zarówno przyszłej mamie, jak i rozwijającemu się pod jej sercem maleństwu.
Najważniejsze – zdrowy rozsądek
Przyszłe mamy bardzo często wpadają lekką panikę, gdy dowiadują się o ciąży. Chcą wszystko robić jak najlepiej i czasem po prostu przesadzają. Jeśli chodzi o odżywianie, to warto stawiać na zdrowy rozsądek, a nie ostry reżim. Przecież najedzona i szczęśliwa mama, to też szczęśliwe dziecko.
Przez pierwsze miesiące ciąży kobieta powinna jeść o około 300 kcal więcej niż dotychczas. Wiele osób się dziwi, ale to naprawdę wystarczy, jeśli spożywa się właściwe produkty. Tak naprawdę dopiero w drugim trymestrze konieczna jest znacznie większa dbałość o odpowiedni dobór posiłków (często przyszłe mamy długo nie wiedzą, że rośnie w nich mała fasolka).
Na co zwracać uwagę?
Dieta przyszłej mamy powinna być bogata w witaminy. Zapotrzebowanie na nie znacznie się zwiększa wraz z rozwojem ciąży. Dlatego w tym czasie, jak i później – podczas karmienia piersią – warto jeść dużo owoców i warzyw. Kluczem do sukcesu jest też urozmaicona dieta – dlatego trzeba sięgać po różne produkty, a nie przez 9 miesięcy jeść tylko jabłka czy gruszki.
Dla prawidłowego rozwoju dziecka niezbędny jest kwas foliowy. Można go przyjmować w suplementach diety, jednak lepiej jest jeść to – co go zawiera. Składnik ten znajdziemy m.in. w brokułach, sałacie, szpinaku czy natce pietruszki. Dlatego te warzywa powinny znajdować się codziennie na talerzu przyszłej mamy.
Przetwory mleczne w diecie ciężarnej
Przyszła mama powinna pamiętać także o tym, że mleko jest najcenniejszym źródłem wapnia. Nabiał i różne przetwory mleczne to podstawowe produkty, które powinna jeść każdego dnia. Wapń jest bowiem potrzebny do budowy kości oraz zębów maluszka. Zaleca się ciężarnym picie aż litra mleka dziennie! Nie każda kobieta entuzjastycznie do tego pomysłu podchodzi, na szczęście może je zastąpić jogurtami, kefirami czy maślankami. Warto też zwracać uwagę na skład tych produktów – by były bez konserwantów, zbędnej chemii i cukrów. Specjaliści odradzają jednak jedzenie odtłuszczonych produktów mlecznych. Dlaczego? Są one bowiem pozbawione witaminy D, która także jest potrzebna dla prawidłowego rozwoju dziecka.
A mięso i ryby?
Oczywiście oprócz zieleniny i nabiału kobieta ciężarna powinna codziennie spożywać mięso lub ryby. Pierś z indyka czy kurczaka oraz wołowina – to doskonałe źródło żelaza, cynku oraz witamin z grupy B. Mięso nie powinno być tłuste i smażone na głębokim tłuszczu. Najlepiej sprawdzi się pieczone oraz gotowane na parze. Skórka z drobiu jest oczywiście przepyszna – lecz niekoniecznie zdrowa. Zawiera dużo cholesterolu, więc chociaż w ciągu tych 9 miesięcy lepiej z niej zrezygnować.
Zaleca się też jedzenie ryb. Są one bogate w kwasy omega-3, które wpływają korzystnie na system odpornościowy rozwijającego się dziecka. Wielonasycone kwasy tłuszczowe obniżają również ryzyko wystąpienia nadciśnienia w ciąży. Niewskazane są ryby wędzone. Będąc w stanie błogosławionym lepiej też nie jeść ryb drapieżnych, które mogą być bardziej zanieczyszczone, a zawarte w nich związki chemiczne mogą mieć wpływ na układ nerwowy maluszka.